• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wizja: bezobsługowe łódki pływające po Opływie Motławy

Michał Brancewicz
8 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Rawelinki miałyby kursować po mało uczęszczanych wodach Opływu Motławy.
  • Rawelinki miałyby kursować po mało uczęszczanych wodach Opływu Motławy.

Niewielkie, samosterujące łódeczki pływające między przystaniami po Opływie MotławyMapka - taki pomysł na odkrycie Gdańska od strony wody zawarła w swojej pracy magisterskiej absolwentka ASP - Patrycja Walaszek.



Podoba ci się ten pomysł?

Rozwiązanie jest szyte na miarę dla wybranej lokalizacji, czyli Opływu Motławy wraz z bastionami. System opiera się na zaprojektowanej przez autorkę projektu autonomicznej jednostce pływającej inspirowanej Rawelinem - jednym z najważniejszych elementów dawnych fortyfikacji Gdańska.

- Jako gdańszczanka czuję, że warto Gdańsk odkrywać od strony wody. Opływ Motławy stwarza warunki do komfortowego wypoczynku nad wodą i na wodzie. Chcielibyśmy wejść na wodę w prosty sposób: stanąć na brzegu i odbyć "spacer po wodzie", jednak obecne rozwiązania uniemożliwiają swobodną, spontaniczną wodną wyprawę, również w tej lokalizacji. Potencjalni użytkownicy mogą też nie mieć patentu żeglarskiego czy pomysłu, jak zorganizować tego rodzaju wypoczynek lub mają ograniczenia fizyczne, ruchowe, wiekowe itp. - wyjaśnia Patrycja Walaszek. - Gdy przeglądałam stare mapy Gdańska, zwróciłam uwagę na Rawelin - element XVI-wiecznych fortyfikacji miejskich. Znajdował się on pośrodku fosy okalającej niegdyś miasto, między bastionami "Gertruda" i "Żubr". Jego kształt inspirował mnie podczas kreślenia bryły projektowanej jednostki pływającej. Forma jednostki (np. rzut z góry) miała w czytelny sposób nawiązywać do kontekstu otoczenia oraz podkreślać jego historyczny, a przy tym unikatowy charakter.
Czytaj też: Pływające autobusy nową atrakcją Gdańska?

  • Na pokładzie łódki mogłoby się zmieścić do 10 osób.
  • Schemat budowy Rawelinki.
Rawelinki to jednostki o długości ok. 4 i szerokości 3,5 m, które zabiorą naraz na pokład 10 osób. Na każdej ma się znaleźć sześć miejsc siedzących oraz przysiadak z czterema doraźnymi siedzeniami. Możliwe jest też wprowadzenie do czterech rowerów. Jednostką może swobodnie podróżować również osoba na wózku.

Czytaj także: Apartament na wodzie zacumował w Gdańsku

Na dziobie znajduje się część widokowa. Jednostka posiada również dach chroniący przed deszczem, dzięki czemu można wydłużyć sezon korzystania z Rawelinek, oraz oświetlenie LED i panel sterujący ze stolikiem do opcjonalnego rozłożenia oraz śmietnik.

- Część nadwodna jest zaprojektowana przeze mnie i uwzględnia elementy konstrukcyjne oraz całą potrzebną elektronikę. Jeśli chodzi o konstrukcję podwodną, to bazowałam na istniejących rozwiązaniach, bowiem nie jestem inżynierem. Konstruktorzy musieliby ją opracować i dostosować do założeń projektowych i formy. W moim obecnym projekcie jednostki są zasilane energią elektryczną - opowiada Patrycja Walaszek.
Zobacz też: Sposoby na zwiedzanie Trójmiasta od strony wody

Wstępna propozycja zakłada powstanie dziewięciu przystani na Opływie Motławy, które będą obsługiwane przez 20 jednostek. Można byłoby je wypożyczyć za pomocą aplikacji albo po zeskanowaniu Karty Mieszkańca.

Jednostek nie ma być wiele, bowiem, jak tłumaczy absolwentka ASP, chodzi o to, żeby nie "zadeptać" tego miejsca.

  • Na pokład Rawelinki można byłoby wejść bezpośrednio z pomostu, co ułatwiłoby korzystanie osobom niepełnosprawnym.
  • Tak mogłyby wygądfać przystanie dla Rawelinek.
Pomysł, który powstał na potrzeby pracy magisterskiej, której promotorem był dr Paweł Gełesz. będzie dalej rozwijany. Dlatego trudno jest w tym momencie oszacować koszty przedsięwzięcia.

- Powstanie Rawelinek wymaga jeszcze wielu badań i testów, jak w przypadku autonomicznego autobusu przewożącego ludzi do ZOO. Mam nadzieję, że będzie to coś wyjątkowego, tak jak wyjątkowe są bastiony - mówi Patrycja Walaszek.

Czarter jachtów w Trójmieście


Miasto też nie próżnuje w kwestii rozwijania nadwodnych atrakcji. Na początku listopada podpisano umowę na budowę czterech przystani kajakowych, z których jedna znajdzie się na Opływie Motławy. Będą one kosztowały ok. 1,6 mln złotych. Prace zakończą się w czerwcu 2021 r. Wkrótce ogłoszone zostaną przetargi na budowę dwóch kolejnych przystani, a dla ostatniej poszukiwany będzie wykonawca projektu.

Czy można byłoby je połączyć z Rawelinkami?

- Przystanie Kamienna Grodza i Na Szańcach byłyby możliwe do uwzględnienia. Rawelinka jako jednostka samosterująca potrzebuje wydzielonego i ściśle określonego akwenu, gdzie nie ma bezpośredniej żeglugi. Byłaby jednak wyposażona w sensory i czujniki wykrywające pozostałe Rawelinki oraz kajaki itp. Sama budowa systemu mogłaby też powstać dla kajaków, byłby to inny projekt, ale dość sporo elementów mogłoby bazować na tym, co opracowałam - kończy autorka.

Opinie (135) ponad 10 zablokowanych

  • Bardzo dobry pomysł. (12)

    Chętnie bym z tego skorzystał. :)

    • 62 42

    • Pomysł dobry, ale nie w tym kraju. (1)

      Wystarczy zobaczyć jak wyglądają współdzielone rowery, hulajnogi, skutery..

      • 13 3

      • bezobsługowe łódki

        to i bezobsługowe topielce z tych łódek bedą

        • 0 0

    • Tylko po co te miejsca na rowery? Bez przesady.

      • 4 2

    • Jeśli to będzie Łódka Bols to z miłą chęcią spróbuję. (5)

      • 2 1

      • A jaka to jest ta "miła chęć"? (4)

        Słyszałam o wielkiej chęci, o tym, że ktoś nie ma chęci, że chętnie lub niechętnie, ale o "miłej chęci" pierwsze słyszę. To jakiś slang?

        • 1 3

        • No co Ty? (2)

          nie znasz Miłej Chęci?

          • 3 0

          • On widocznie nigdy nie pił ...

            Wódeczka się uśmiecha a potem jest chęć.

            • 1 0

          • Numer boczny 0,7?

            • 1 0

        • Jest sie czym chwalic? Juz teraz slyszalas, wiec zapamietaj.

          • 0 0

    • Czy łódki maja dulki na wiosła? (2)

      • 1 0

      • Nie. Są one politycznie zakazane

        • 4 0

      • faktycznie...co z obowiązkowym napędem zapasowym lub awaryjnym? musi miec wiosla albo pagaje w zapasie

        • 0 0

  • (4)

    Taką pracę i działalność naukową to ja lubię i popieram. To są konkrety a nie jak większość prac naukowych nadajacych się jedynie do stania na półce w archiwum czy w szuflandii :)

    • 47 30

    • (2)

      To jest właśnie doskonały przykład pracy do szuflandii.

      Łódek nie ma w sensie technologicznym.
      Wokół miejsca inwestycji szuwary - więc kto ma tam trafić i po co?
      Bez patentu można pływać kajakiem albo rowerem wodnym na pedały albo silnik.

      • 4 4

      • Oooo.... (1)

        matko bosko i napęd na pedały ? toć to homofobia/homofilia ,koniec świata i co tera ;P

        • 0 0

        • Na teczowe nozne napedy, lepiej?

          • 0 0

    • a cóż to ma wspólnego z nauką?

      to jest zwykły chcieizm i źle pojęta futurystyka.

      • 5 1

  • Wypożyczyć kajak za 20 złotych i już - też poznamy Gdańsk od strony wody. (4)

    A te wizje studentów z ASP to świetnie sprawdziły by się w programie Tedeusza Drozdy "Śmiechu Warte"

    • 93 43

    • (1)

      Masz rację, ale jest pewna różnica. Z kajaka nie skorzysta osoba niepełnosprawna, a z tej atrakcji już tak.

      • 5 4

      • tak , masz rację, z kajaka nie skorzysta pasażer, bo jest surowy zakaz wożenia pasażerów, oraz psów, oraz dzieci, oraz pelargonii. strengsverboten.

        i to głównie dla typowych współczesnych inwalidów, którzy do kompletu muszą mieć duży parkig, gdzie mogli by zostawić swoje bolidy młodzieży wiejskiej, oraz kebab i piwogródek, pomyślany jest ten pomroczny dziesięcioosobowy imprezowóz.

        ciekawe, czy będzie się dało na nim odpalić grilla?

        • 0 2

    • Gratuluję polotu, (1)

      szkoda, że niskiego lotu.

      • 3 2

      • znowu jakiś marek...

        • 0 0

  • a będą w stanie (3)

    same ominąć stery śmieci, które tam zalegają i z którymi miasto nic nie robi?

    • 82 12

    • A to miasto śmieci wrzuca? (2)

      Poza tym, woda podlega pod Wody Polskie, a te są zarządzane przez PiS.

      • 6 12

      • Od tej pory nie pije wody bo pisoska!!!

        • 7 1

      • Nie. To ze ludzue to swinie to 1.

        Ale to jest zasr..y obowiazek miasta żeby utrzymać czystość

        • 5 0

  • Dobry przepis na tragedię. (4)

    • 59 21

    • W pełni popieram przedmówcę! (1)

      Jak to, bez kapitana? A jak mój Brajan wpadnie do wody, kto mu rzuci koło ratunkowe i skoczy na ratunek? Przecież mój Janusz będzie już po kilku Żubrach, a wtedy to nie można do wody, w reklamach widziałam.

      • 16 9

      • dbaj o naszego Janusza

        sąsiadka z góry

        • 13 1

    • kto (1)

      wezmie odpowiedzialnosc za lodke i pasazerow jak nie bedzie kapitana? artystka czy programista?

      • 4 2

      • Artystka

        I programistka.

        • 2 0

  • (2)

    To jest chyba dość spory koszt, choć pomysł fajny. W Gdańsku mozna wypożyczyć kajak albo małą motorówkę, ale ogólnie fajne są jeszcze takie male łódki wiosłowe na 2 lub więcej do 4-5 osób. Kajak to jednak kojarzy się z jakąś aktywnością sportową, natomiast takie łódki mozna wypożyczyć np. na romantyczne popołudnie. Coś takiego funkcjonuje np. w parku miejskim w Bremie.

    • 23 3

    • można brać motorówke do 12 czy 20kW silnik i bez uprawnień śmigac godzina 150 czy 200 PLN w zeszłym rtoku (1)

      • 2 2

      • nie po wodach morskich, a 3/4 wod gdanska to wody morskie. formalnie

        • 0 0

  • Nie przepłynie to np kanałem wzdłóż Toruńskiej. Mosty za nisko. Przez mostową też nie ma jak wodą przepłynąć pod fort.

    • 18 4

  • Jestem za!!! (1)

    Świetny pomysł! Autonomiczne formy transportu to przyszłość.

    • 16 29

    • No właśnie. Jakoś ani słowa wytłumaczenia w artykule

      na czym ta autonomiczność ma polegać w tym projekcie. Chętnie bym się dowiedział, w jaki sposób rozwiązana jest kwestia nawigacji, zmiennych warunków atmosferycznych, innych jednostek. Bo nie wydaje się to taka prosta sprawa, więcej zmiennych niż w przy ruchu samochodowym. Właściwie zero interesujących i przybliżających temat informacji. Tylko modne słowo.

      • 5 0

  • w pierwszej kolejności warto się zająć transportem rowerów z N. Portu do Wisłoujścia (6)

    Bo zapowiedziana propozycja na 4 rowery jest delikatni mówiąc słaba

    • 43 16

    • A co nas kilku rowerzystów obchodzi?

      • 7 7

    • no jak to co - słyszysz przecież (1)

      "w pierwszej kolejności!" Nie ma nic ważniejszego niż ucisk gaci na resztki tkanki nerwowej

      • 8 4

      • i co : mamuśka nie nauczyła jeździć choćby trójkołowcem?

        śmieszą mnie te opinie frustratów cyklofobicznych,

        • 2 8

    • D...

      Masz rower to pedałuj w czym problem, wieczny problem zmęczonych cyklistow.

      • 4 3

    • rowery

      Miasto w żaden sposób nie jest zainteresowane dofinansowywaniem przeprawy dla rowerzystów. Całe przedsięwzięcie jest inicjatywą prywatną. W artykule deklarowali, że jak chętnych na przeprawę będzie więcej niż zakładają, to dysponują większą jednostką. Za wożenie powietrza nikt nie płaci... Ja tam się cieszę, że taki prom będzie.

      • 0 0

    • Pedaluj, a nie komunikacja się pchasz, gamoniu

      • 0 0

  • Pomyśl fajny ale pewnie jak większość nie wypali (2)

    Gdyby chociaż 20% tego co jest nazwane projektem zostało wykonane to w Gdańsku byłby drugi NY moi drodzy I kochani. Wyremontujcie w końcu most przy bramie zielonej a nie zajmujecie się łódkami na Motławie..

    • 22 17

    • wole takie wizje niż monumentalne postacie jedynej słusznej najbardziej hipokrytycznej i zakłamanej wiary

      • 1 4

    • Masz jeszcze resztki " szweckiej kąserwy" w kąciku ust.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane